W okolicy chodzą słuchy o morskim potworze pływającym w pobliskim fiordzie, a Blegen, posiadający najróżniejsze urządzenia do tropienia mitycznych stworzeń, potrzebuje pomocy w jego znalezieniu. Pan Patyk jest bardzo sceptyczny zarówno wobec Eddy, jak i Blegena. Nie wierzy w potwora morskiego i uważa, że Eddy zepsuje wakacje nie tylko jemu, ale również towarzyszącemu mu małemu chłopcu.